Obiecałam niespodziankę? Obiecałam :) I może jeszcze jedną przygotuję w niedługim czasie?
Ta niespodzianka to własnoręcznie sklecona kuchnia.
Nie jest to może kuchnia marzeń, ale coś jej bliskiego.
Kleciłam z tego, co znalazłam, a nie znalazłam np. nadającego się do obróbki zdjęcia wymarzonych kuchennych mebli.
Więc użyłam kuchni STÅT, tej samej, która znalazła się w trzynastej kuchni tu, na blogu.
Plus kilku rzeczy, które są dla mnie kuchniowym must have:
Starałam się nie przesadzić z kolorami i... chyba mi nie wyszło ;D
Ale te główne, które w mojej białej kuchni na pewno się znajdą, to:
  • granat,
  • żółty i limonka,
  • błękit i turkus.
 Co ja tu będę pitolić, popatrzcie, pośmiejcie się, pokrytykujcie, pochwalcie, pobawcie się ze mną! ;D





Paleta:






Chcesz podobną kuchnię?




No, normalnie się czuję jakbym się przed Wami wywnętrzyła ;))))
Fajne uczucie!


Wielkie buziaki i liczę na Wasze opinie,
Wasza fu :)


 

10 komentarzy

  1. Oj Funitko - alez się napracowałaś:)świetna kolorowa i przyjemna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę ściubiłam, to fakt, i nadal nie do końca czuję, że osiągnęłam to, co chciałam.
      Tym bardziej dziękuję za miłe słowa, Lou :)))

      Usuń
  2. Mnie się podoba, choć sama wolałabym bardziej stonowane dodatki. Tutaj zmieniłabym tylko stół na większy, prostokątny, postawiony prostopadle w stosunku do mebli.
    Napracowałaś się:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie się zastanawiam od jakiegoś czasu: czego mi brakuje, że tak sobie to kompensuję tymi kolorami. Papuziego rozumu można dostać ;D
      A jak napisałaś o stole, to od razu to zobaczyłam i masz rację! O wiele praktyczniejszy.
      Pobawię się z taką opcją!

      Usuń
  3. ..juz wiem jaki ekspres wybiorę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak Fu, mamy sklep. A raczej nasze meble w salonie meblowym :P
    Sklep nasz prywatny otwieramy od września:)

    Zapraszam serdecznie :)

    Salon Meblowy Janpa- w TESCO, koło wieży ciśnień.
    14 lutego 25 :)
    Chojnice

    Gdybyś chciała się spotkać czy coś konkretnego wiedzieć,
    to napisz dzień wcześniej maila to podjedziemy do salonu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Borach-Lasach będę podczas urlopu z pełną premedytacją niemailowa i w ogóle nieskomputeryzowana. Ale tak, czy owak, jak już zawitam do Chojnic, to zajrzę do sklepu.
      Jesienią na pewno będziemy jeszcze weekendowo urzędować nad jeziorem, więc może się załapię na jakieś wielkie otwarcie.
      Przyniosę wino musujące! ;D

      Usuń
    2. Ok. W takim razie tym razem się nie spotkamy.
      Zapraszam jesienią na wielkie otwarcie. Z winem musującym jak najbardziej :)

      Do zobaczenia i miłego wypoczynku :)

      Usuń
    3. :)))
      Nanananana, poznam Adę! ;D

      Koniecznie daj mi znać na maila, kiedy otwarcie i jeśli w weekend, to na pewno będę!

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram