Należę do osób, które już od długiego czasu mają kuchnię w wersji "BEFORE" i nie mogą doczekać się stanu poremontowego, czyli "AFTER".
Do remontu jednak długa droga, nienawidzimy brać kredytów, więc ściubimy grosz na nową kuchnię w swoim żółwim tempie...

Aż tak źle z naszą kuchnią nie jest:




Choć w sumie może i jest? Meble bardziej znośne, za to nasza podłoga. Ble, nie lubię jej!!!
Ta na zdjęciu wygląda mi na sosnę. Hm. Drewno to drewno, ale akurat za sosną i za tym jak żółknie z biegiem czasu nie przepadam.

Ale w tej kuchni zmieniono wszystko, łącznie z podłogą!
Z wnętrza nieznośnie ciepło rustykalnie myśliwskiego ;D powstała kuchnia jasna, czysta, uporządkowana i nowoczesna. Nie zimna, ale też nie otulająca nas swym ciepełkiem, niczym zapach boczku na patelni ;)

Postawiono na biel - fronty, ściany, szarości - podłoga, mozaika na ścianach, drewniane blaty i kolory w nielicznych dodatkach.
Kuchnia jest otwarta na salon i niepożądane było, gdyby miała z nim zbyt mocno konkurować.
Jednocześnie widać w niej jeszcze stan tuż po remoncie, jeszcze nie obrosła w to, co nieuniknione: zioła, przyprawy, jakiś garnczek plączący się zawsze na wierzchu.
Na pewno z biegiem czasu ta kuchnia bardziej ożyje.

Pokazuję ją Wam, bo to kuchnia, jaką może mieć każdy. Ta akurat została kupiona (meble) w Ikea, a pewnie jeszcze taniej byłoby taką zamówić na wymiar u zaprzyjaźnionego stolarza.
Pasuje do wielu wnętrz, nie pokłóci się z żadnym sąsiedztwem, jeśli odpowiednio zagramy dodatkami. Oddzielenie jej ciągiem szafek od reszty mieszkania nie spowoduje zaciemnienia przestrzeni, jednocześnie powiększając ilość miejsca do przechowywania, długość blatów roboczych. Zasłoni też nieco bałagan, jaki może powstać w kuchni podczas radosnego pitraszenia.

Ok, oto ta kuchnia:






Paleta kolorystyczna:




Chcesz podobną kuchnię?



Źródło: whatkatiedoes.net 


W takiej kuchni można zaszaleć z kolorem!
Wasza fu ;)




24 komentarze

  1. Jak kiedyś doczekam się innej kuchni niż ta obecna, to będzie ona wyglądać właśnie tak :) Żeby można było poszaleć z dodatkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta mozaika na ścianie ma tak piękne odcienie, że można z niej 100 różnych efektów wydobyć dodatkami i światłem. Ach :)

      Usuń
  2. białą kuchnię mam i ja :)
    Doczekałam się jej w tym roku :) Obyło się bez metamorfoz, bo to nowa kuchnia była. I tylko żałuję bo... korzystam z niej raz w roku, kiedy jestem w Polsce na wakacjach :(
    Pozdrawiam moje nowo odnalezione fajne miejsce w sieci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i ślę uściski :)
      A gdzieś pokazałaś swoją białą kuchnię? Bo ja zawsze chętnie oglądam, no i stale szukam inspiracji do tego bloga i do swojej kuchni! :D

      Usuń
    2. nie,nie pokazywałam :) Jak ją dopieszczę po swojemu to cyknę jakieś fotki :)

      Usuń
    3. To daj znać, chętnie obejrzę :)))

      Usuń
  3. Oj tam, ta kuchnia nawet przed przemianą nie była taka zła, nie widziałaś (i na szczęście nikt już nie zobaczy, sesesese ;)) mojej :)

    Czy mi się wydaje, czy na regale pod barkiem stoi takie coś?
    http://www.urbanoutfitters.co.uk/matryoshaka-print-tea-for-one-set/invt/5530467840800/&bklist=

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe :D A nowa jest do zobaczenia? :>

      Masz oko! To ta matrioszka-dzbanek. Cenę ma beznadziejną, a takie to ładne!

      Usuń
    2. Jest plan, że będzie do zobaczenia :) ale muszę Cię zmartwić, niestety nie będzie biała ;)

      Usuń
    3. Nie-białe też mi się czasem podobają, wiesz? ;)

      Usuń
  4. kuchnia wygląda świetnie i kot też w niej dobrze pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam ! Uwielbiam białe kuchnie. Mam swoją białą z dodatkami turkusu i czerwieni, ale tak życie się toczy że za miesięcy kilka / kilkanaście będę musiała urządzać nową a moją obecną zostawię. Już wiem gdzie będę szukać nowych inspiracji :) J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biel + turkus + czerwień = już jestem zainteresowana i strzygę uszami! ;D
      Pokaż, pliz :)

      Usuń
  6. Nie przepadam za białą kuchnią, ale taka z domieszką koloru jest na pewno interesującym przedsięwzięciem.

    OdpowiedzUsuń
  7. hmm sie wymadrze i powiem ze duzo indywidualniejsza (jesli kogos ku temu ciagnie) i ladniejsza (kwestia gutsu) bylaby stara kuchnia przemalowana na bialo, urozmaicona ciekawymi dodatkami w postaci nietypowych klamech, uchwytow itp. POdloge tez uwazam za obledna i moznaby z nia wiele zdzialac niekoniecznie wywolujac niepozadany eket przytulno-mysliwski.
    ale to moje zdanie, osoby nie znoszacej watpliwej estetyki wiekszosci ikeowskich "gotowych" kuchni. Ale - choc w moim guscie ta kuchnia after nie jest - doceniam dobor elementow, bo calosc wyglada w sumie ok :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj, co to za płytki na scianie w kuchni?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja teraz również aranżuje nowe wnętrze i tego typu teksty są mi potrzebne! Dziękuje Ci bardzo, połączenie idealne, którego właśnie szukałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię takie porównania przed i po :) To ukazuje, że niewielkim kosztem można całkowicie odmienić wnętrze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Każdy wybiera taką jaka będzie mu odpowiadać:) JA zdecydowałam się na meble na wymiar. Firma http://chobotdesign.pl może tu sporo fajnych propozycji zaoferować.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham takie metamorfozy, bardzo miło się na to patrzy. Warto sprawdzić też panele dekoracyjne od https://fllow.pl, można wykorzystać je w wielu wnętrzach.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Instagram